poniedziałek, 4 listopada 2013

Kasztan jadalny

Kasztan jadalny to u nas niestety bardzo słabo znane drzewo o jadalnych owocach. Niestety, bo jego orzechy są bardzo smaczne i proste w przygotowaniu do spożycia. My znamy go głównie z hasła z filmu Stawka większa niż życie, w którym można było usłyszeć: "W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle." i "Zuzanna lubi je tylko jesienią." I właśnie jesienią w większych polskich sklepach można spotkać orzechy, które warto kupić i spróbować.
Kasztan jadalny w stanie naturalnym pochodzi z basenu Morza Śródziemnego. Ale już w czasach antycznego Rzymu został rozpowszechniony w uprawie na znacznych obszarach północnej afryki i prawie całej południowo-zachodniej Europy, a nawet do Wielkiej Brytanii. Możemy go spotkać, również w Polsce, ale ze względu na stosunkowo słabą mrozoodporność są to raczej pojedyncze nasadzenia w zabytkowych parkach, ogrodach botanicznych czy przy uprawie przydomowej.
Jest dużym drzewem, dorastającym do ponad 30 metrach w ciepłym klimacie, w Polsce będzie mniejszy - ok. 20 m. Korona jest zwarta, kulista. Liście lancetowate, o piłkowanym brzegu o długości kilkunastu do 25 cm. Młode od spodu omszone. Kwiaty męskie zebrane w długie kotki koloru żółtego, żeńskie mniejsze u podstawy, obydwa na jednym drzewie pojawiają się na przełomie czerwca i lipca. Ale to na co wszyscy czekają to owoce - orzechy podobne do naszych owoców kasztanowca zwyczajnego, z którym wbrew pozorom kasztan jadalny nie jest wcale tak blisko spokrewniony. Okrywa nasienna ma jednak więcej kolców i pęka trój-czterodzielnie. W środku zazwyczaj występują 2-4 nasiona. Poza owocami często wykorzystuje się też drzewo kasztanu jadalnego.
Kasztan jadalny - ilustracja z Prof. Dr. Otto Wilhelm Thomé Flora
von Deutschland, Österreich und der Schweiz 1885, Gera, Germany
za http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Illustration_Castanea_sativa0.jpg
Obowiązkowo należy pamiętać, że kasztan jadalny jak już wspomniałem nie jest nawet blisko spokrewniony z często występującym w Polsce kasztanowcem zwyczajnym. Owoce kasztanowca zawierają saponinę, co czyni je właściwie niejadalnymi, a jedzone w dużej ilości mogą być nawet trujące. Co prawda w historii, były czasami mielone i dodawane do mąki - ale zawsze były to okresy wojen i głodu. Owoce kasztanu jadalnego, jak sama nazwa wskazuje, są zaś jak najbardziej zdatne do spożycia.
Warto jeszcze wspomnieć, że kasztan jadalny należy do roślin si
lnie nektarodajnych i w okresie kwitnienia stanowi obfite źródło pożywienia dla wielu owadów.

Wartości odżywcze w 100 gramach owoców:

woda - 48.65g
wartość energetyczna - 213kcal / 891KJ
białka - 2.42g
węglowodany - 45.54g
tłuszcze - 2.26g
wapń Ca - 27mg
żelazo Fe - 1.01mg
magnez Mg - 37mg
fosfor - 93mg
potas K - 518mg
sód Na 3mg
cynk Zn - 0.52mg
witamina C - 43.0mg
tiamina B1 - 0.238mg
ryboflawina B2 - 0.168mg
niacyna B3 - 1.179mg
witamina B6 - 0.376mg
kwas foliowy B9 - 62µg
witamina B12 - 0.0µg
(za: http://ndb.nal.usda.gov/ndb/foods/show/3695?fg=&man=&lfacet=&count=&max=25&sort=&qlookup=castanea
+sativa&offset=&format=Abridged&new=1&measureby= 04.11.2013 20:21)

Uprawa:

Kasztan jadalny nie powinien nastręczyć dużo problemów w uprawie. Dość dobrze radzi sobie z suszą i z zanieczyszczeniami środowiska. Ze względu na zwarty pokrój, nie wymaga przycinania korony. Lubi gleby żyzne i stanowiska słoneczne. Ze względu na swą umiarkowaną mrozoodporność dobrze jest go sadzić na osłoniętych stanowiskach, gdzie będzie mniej narażony na zimne wiatry, a młode osobniki dodatkowo zabezpieczać na zimę przed przemarzaniem. Mój kasztan, otoczony słomą przetrzymał pierwszą zimę zupełnie bez szwanku, ze względu na porę roku obecnie znów przypomina zwykły patyk - stąd brak zdjęcia, ale mam nadzieję, że po kolejnej zimie znów będzie cały i wtedy uzupełnię braki:). Okres pierwszego owocowania zależy od warunków i od odmiany i waha się od kilku do ponad 20 lat. W Polsce ze względu na niezbyt sprzyjające warunki może się też zdarzyć, że w niektórych latach owoce wcale się nie zawiążą, będą puste, albo nie zdążą dojrzeć, ale zwłaszcza w cieplejszych rejonach Polski przy odrobinie cierpliwości prędzej czy później możemy się doczekać własnych owoców.
W uprawie można spotkać wiele odmian, do najpopularniejszych należy zaliczyć: Variegata, Albomarginata, Asplenifolia oraz Vincent van Gogh.

Kuchnia:

Owoce kasztanu jadalnego można spożywać zarówno surowo (niemniej nie są wtedy zbyt smaczne), jak i w wielu formach po przetworzeniu: od marynat, przez pasty, po chyba najbardziej sztandarowe danie czyli kasztany pieczone. 

Kasztany pieczone

Jest to danie wyjątkowo proste w przygotowaniu i jednoskładnikowe. Jedyne czego potrzebujemy to dojrzałe owoce kasztanu jadalnego. Owoce myjemy, układamy na desce płaską stroną do dołu i nacinamy na krzyż do mniej więcej jednej trzeciej wysokości. Owoce są dosyć twarde dlatego odradzam krojenie ich w ręku i zalecam szczególną uwagę na palce. Tak nacięte kasztany układamy nacięciem do góry w formie do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego na 200-220 stopni Celsjusza piekarnika i zostawiamy tam na 20 do 30 minut zależnie od tego czy lubimy mniej czy bardziej wypieczone. Potem tylko niecierpliwie czekamy aż przestygną i póki są ciepłe obieramy ze skorupek i zjadamy słodki, mączysty pyszny środek.
Kasztan jadalny - Castanea sativa Mill.
Królestwo rośliny, Klad rośliny naczyniowe, Klad rośliny nasienne, Klasa okrytonasienne, Klad klad różowych, Rząd bukowce, Rodzina bukowate, Rodzaj kasztan



7 komentarzy:

  1. Oj, mam ochotę spróbować tych kasztanów. Szkoda, że tylko jeden przepis, ale ja już sobie wynajdę jakieś inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj warto spróbować chociaż raz w sezonie:) A co do innych przepisów - to Ty masz bloga kulinarnego więc czekam na inspirację:D, a wszystkich przy okazji zapraszam na http://www.naokonajezyk.blogspot.com/ gdzie mam nadzieję już niedługo będzie mnóstwo przepisów na jadalne kasztany;)

      Usuń
  2. Ze wzgledu na zime ,mojego kasztana wzielam z ogrodu do domu do doniczki.Chociaz "przeprowadzalam" go stopniowo zaczal usychac ( choc jest w pomieszczeniu bez kaloryfera). moze ktos mial podobny przypadek i wie czy odrodzi sie na wiosne,a moze teraz moge mu pomoc.Prosze o rady.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasztanów raczej nie zabiera się na zimę z ogrodu. Nie są bardzo mrozoodporne, ale delikatnie ocieplone powinny sobie poradzić. Zabieranie do doniczki to zarówno szok, jak i uszkodzenia systemu korzeniowego. Ale jeśli już jest w doniczce, radzę go trzymać w chłodnym pomieszczeniu (bez mrozów, ale i poniżej 15 stopni i bardzo sporadycznie podlewał minimalną ilością wody jak ziemia już mocno przeschnie.Brakiem liści bym się nie przejmował - jest jesień i te, które zostały w ogrodach też już gubią;) Jak tylko na wiosnę pojawią się pierwsze pąki - dużo więcej wody i koniecznie do światła:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może warto wspomnieć, że aby otrzymać owoce trzeba zasadzić dwa drzewa. Tylko zapylanie krzyżowe gwarantuje to że będziemy zbierać swoje kasztany. Gdy mój kasztan po 15 latach zaczął owocować WSZYSTKIE owoce byly puste. To efekt zapylania pylkiem tego samego drzewa. Wyczytalem to na angielskich forach. Nie posadzilbym go gdybym o tym wiedział. Kwitnienie jest bardzo krótkie i Malo efektowne. To drzewo produkuje tony liści zapewniając stałą pracę jesienią. Absolutnie nic nie rośnie w jego pobliżu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój kasztan jadalny miał początki swego istnienia w doniczce, ze względu na zdarzające się ostre zimy w naszej szerokości geograficznej. Po drugiej zimie w pieleszach domowych przeniesiony został na miejsce stałe, na działkę na Podkarpaciu. W tym roku /po 7 latach/ zakwitł siedmioma kwiatostanami. Radość i jednocześnie chyba porażka, bo w pobliżu brak obcego zapylacza. JERZY G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posadziłem na Podkarpaciu 2 marny po ok. 8 latach zaczęły kwitnąć ale były puste.Chyba za Duźa była odległość między nimi
      Teraz zapytam je krzyżowa i jest ok.

      Usuń