wtorek, 10 grudnia 2019

Zakup roślin przez internet. Testuję Zielony Parapet

Kwiaciarnie internetowe mają wiele zalet - łatwiej tam znaleźć rzadkie okazy i spełnić swoje zielone marzenia. Zakup roślin przez internet rodzi jednak wiele obaw. Na zakupach stacjonarnych przed półką nieraz spędzamy długie chwile wybierając egzemplarz o najlepszym wyglądzie, sprawdzamy czy nie ma oznak choroby, no i nie musimy się bać, jak zostanie zapakowany i czy długi transport mu nie zaszkodzi. Oczywiście na pewno wiele zależy tu od sprzedawcy. Postanowiłem sprawdzić jak z wysyłką radzi sobie jedna z popularniejszych internetowych kwiaciarni z roślinami pokojowymi, czyli Zielony Parapet i czy jest się czego obawiać zamawiając tam rośliny. Zanim przejdziemy do szczegółów jeszcze jedna informacja: post nie jest sponsorowany, a Zielony Parapet nie wiedział, że tym razem jest to zakup kontrolowany;)
Paczka z Zielonego Parapetu

środa, 4 grudnia 2019

Kombu - warzywo z dna morza

Kombu


Kto nie jadł wodorostów - nie wie co traci. W Europie, a już na pewno w Polsce brzmi to ekscentrycznie, jak jedzenie owadów. W Wielkiej Brytanii czy Irlandii przywodzi też wspomnienia wojennego głodu, kiedy to poławiane były lokalne glony służące w trudnych czasach do celów spożywczych. Ale w krajach dalekowschodniej Azji, to między innymi na wodorostach opiera się tradycja kulinarna i kuchnia np. japońska bez wodorostów nie istnieje - np. sushi to przecież ryż z dodatkami zawijany w nori - czyli właśnie w wodorosty. No właśnie: nori, kombu, wakame co to właściwie jest i czym się różni? Najprościej będzie to zrozumieć jeśli porównamy słowo wodorosty do słowa owoce. Niby gruszka i śliwka mają coś wspólnego, ale powiedzieć, że można ich używać zamiennie, to było by duże nadużycie. Jeśli chodzi o jadalne wodorosty to tak, jest ich bardzo dużo i bardzo mocno różnią się swoim smakiem, właściwościami i zastosowaniem, choć wszystkie mniej lub bardziej smakują morzem. Dziś krótki opis kombu i przepis na jedną z najpyszniejszych moim zdaniem zup czyli misoshiru i każdy, kto miał do czynienia z azjatycką kuchnią z pewnością to potwierdzi.

poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Adzuki - fasola do zadań na słodko

W naszym kręgu kulturowym fasola bardziej kojarzy się z daniami głównymi niż ze słodkościami, ale na naszym kręgu świat się nie kończy i w krajach dalekiego wschodu mała czerwona fasolka adzuki to prawdziwy deserowy ekspert. Na końcu postu przepis na japońską pastę anko i bułeczki anpan.
Fasola adzuki Vigna angularis (Willd.)

Zanim jednak zastanowimy się jak ją zjeść, to kilka słów o samej fasoli adzuki Vigna angularis (Willd.). Niewielkie czerwone kuleczki stałym bywalcom mojego bloga mogą się kojarzyć z opisywaną już wcześniej fasolką mung, bardzo podobną, tyle że zieloną. To inny gatunek, ale obydwa są ze sobą blisko spokrewnione i zaliczane do rodzaju vigna. Jeśli więc chcielibyśmy być botanicznymi purystami to nie powinniśmy nazywać ani jednej ani drugiej fasolą.

piątek, 12 lipca 2019

Fioletowy i się rusza - szczawik trójkątny

Ostatnio bardzo modne są rośliny o kolorowych liściach. Białe monstery, czerwone sukulenty, czy różowe fitonie są jak białe kruki i osiągają niekiedy astronomiczne ceny. No cóż, zielone są prawie wszystkie otaczające nas rośliny, a te kolorowe mogą stanowić ciekawy akcent zupełnie niezależnie od pory kwitnienia. Przy tej okazji warto wspomnieć o szczawiku trójkątnym, który będzie nas cieszył nie tylko kolorem, ale też ciekawym kształtem liści oraz kwiatami, a póki nie stał się jeszcze modny może stanowić ciekawą i całkiem tanią alternatywę.
Szczawik trójkątny (Oxalis triangularis A. St.-Hil)

Szczawik trójkątny (Oxalis triangularis A. St.-Hil) to niewielka roślina naturalnie występująca w Brazylii która ze względu na wielkość, ale szczególnie charakterystyczne trójdzielne liście trochę kojarzy się z polską koniczyną. Tym bardziej doświadczonym w ogrodnictwie na myśl przyjdzie pewnie też od razu Szawik Deppego - i bardzo dobrze, bo to ta sama rodzina roślin.

piątek, 14 czerwca 2019

Martagon - Lilia nieco inna niż wszystkie

Lilie to mojej ukochane królowe lata. Ich okazałe kwiaty i stosunkowo łatwa uprawa sprawiają, że naprawdę warto posadzić je u siebie w ogrodzie, w którym z pewnością staną się klejnotem koronnym. Dziś jednak o lilii nieco innej od tych, które spotykamy na co dzień.
Lilia martagon (Lilium martagon L. Sp. Pl. 1753) Odmiana Pink Morning

Lilie martagon, zwane też liliami złotogłów od rosnących u nas lilii azjatyckich czy orientalnych najłatwiej odróżnić po charakterystycznym kwiatostanie składającym się z mniejszych od standardowych, ale za to licznych, pochylonych ku dołowi kwiatków. W jednej "kiści" może być ich nawet trzydzieści.

poniedziałek, 20 maja 2019

Strefy mrozoodporności - czyli co nie zmarznie zimą


Zima to dla trudny czas zarówno dla ogrodników, jaki dla roślin. My czekamy, aż nasz ogród wyjrzy spod śniegu, tymczasem nasze uprawy walczą o przetrwanie w bardzo trudnych warunkach.
W naszym klimacie jednym z ważniejszych problemów, które trzeba wziąć pod uwagę są niejednokrotnie dość wysokie mrozy, które mogą uszkodzić, albo całkiem zabić nasze nasadzenia. Dlaczego rośliny umierają na skutek mrozu? Problem oczywiście jest złożony i już nawet niskie, ale wciąż dodatnie temperatury powodują, że część substancji tworzących błony komórkowe przechodzi w stan półkrystaliczny, co prowadzi m.in. do zaburzenia krążenia cytoplazmy i procesu fotosyntezy. Poniżej zera dodatkowo zamarza woda, a w konsekwencji uszkodzeniu ulegają komórki roślinne i ich elementy. Woda przestaje krążyć w roślinie, więc nawet jeśli komórki nie zostaną uszkodzone stopniowo się odwadniają.