niedziela, 20 października 2013

Wstępniak

Pierwszy wpis na blogu nie będzie merytoryczny. Będzie o mnie i o tym o czym chciałby, żeby ten blog był. Jestem ogrodnikiem amatorem - do swojej dyspozycji mam wiecznie za mały parapet i okoliczne szafki. Czasami przemycam też coś do ogródka rodziców i z wielką tęsknotą marzę o własnym kawałku ziemi pod różnego rodzaju uprawy eksperymentalne. Bo właśnie takie rośliny lubię - te mniej znane, takie, których jeszcze nie wiem jak uprawiać i takie, które mogą mnie czymś zaskoczyć. Blog ma z jednej strony za zadanie dzielenie się odkrytymi podczas różnych prób wiadomościami, stanowić miejsce wymiany doświadczeń, a z drugiej zachęcać mnie do pogłębiania mojej wiedzy merytorycznej i czytania, czytania i jeszcze raz czytania i zdobywania informacji. Mam nadzieję, że uda mi się popełniać posty dłuższe niż: "posadziłem kiwano", "podlałem kiwano" czy "zebrałem kiwano", a o kiwano wspominam nieprzypadkowo, bo właśnie jemu będzie poświęcony pierwszy właściwy post.
Z pokojowego parapetu będziemy także czasem zaglądać w inne przestrzenie mieszkania - mam tu na myśli kuchnię, w której czasami będą lądowały produkty własnoręcznie wysiane i zebrane, a czasami, te dzikie, trochę niestety zapomniane, a niejednokrotnie bardzo pyszne.
Mam nadzieję, że za pomocą bloga poznam innych pasjonatów, czy to tradycyjnego działkowania, czy nowych form urban farmingu. Jak będzie? To się okaże. Póki co trzymajcie kciuki i życzcie wytrwałości w blogowaniu, a na razie mały przedsmak tego, co już w najbliższym poście, czyli wspomniane kiwano.

Jedna ze skrzyneczek z tegorocznym zbiorem kiwano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz